Ślub z motywem przewodnim – wiosna- to nic innego jak piękne pastelowe kolory, cudownie pachnące wiosenne kwiaty i pierwsze ciepłe promyki słońca. Taki był właśnie ślub Anety i Andrew. Para marzyła o ślubie wiosną w miejscu, gdzie zaproszeni goście poczują się jak w kwitnącym ogrodzie. Ceremonia zaślubin jak również przyjęcie odbyło się w zabytkowym pałacu pod Warszawą.
Na tarasie czekały na gości koce, szum fontanny w ogrodzie, altana, gdzie można było napić się herbaty i porozmawiać. Widok z tarasu był przepiękny, ponieważ w parku, który sąsiaduje z pałacem rozpoczęły kwitnienie magnolie.
Na sali to ja starałam się, aby goście poczuli i zobaczyli wiosnę. W różnorodnych buteleczkach i flakonikach ułożyłam małe bukiety. W dekoracjach przyjęcia zastosowałam kwiaty dostępne w sezonie wiosennym i były to: hiacynty, tulipany, narcyzy, frezje, mini gerbery, zawilce, jaskry, goździki, stokrotki i róże. Serwetki ułożyłam na talerzach i każdą przewiązałam szeroką wstążką.
Kolorami, które dominowały w kompozycjach były: biel, ecru, pastelowy róż i wszelkie jego odcienie, jasna zieleń oraz żółty. Bukiet Panny Młodej był mieszanką cudownie pachnących frezji, hiacyntów, delikatnego Chamelaucium oraz jaskrów i goździków.
Młoda Para przygotowała dla swoich gości małe upominki w postaci słoiczka z miodem oraz lizaka dla tych najmłodszych.